piątek, 10 sierpnia 2018

Alicja Sinicka- "Oczy wilka"



"W tym tajemniczym spojrzeniu dostrzegam lekkość i… bezbronność. Teraz to ja patrzę za jego piękne oczy. Nie widzę już idealnych rysów twarzy, białych zębów i umięśnionej sylwetki, ale dziwną jasność bijącą od zaciekawionych źrenic. Czuję, że wchodzi mi do umysłu, jest coraz głębiej, głębiej."
Od jakiegoś czasu miałam ochotę na przeczytanie książki Alicji Sinickiej- "Oczy wilka". Okładka i te piękne oczy zapadają w pamięć. Przed rozpoczęciem przygody z tą powieścią, miałam pewne obawy. Czy książka będzie dobra? Czy Polska autorka mnie nie zawiedzie? I wiecie co? Nie zawiodła. Historia zawarta w powieści jest niepowtarzalna. Okładka jest po prostu piękna! Ma w sobie coś tajemniczego, nieuchwytnego. Opis na odwrocie zdradza jedynie malutki kawałek tego, co możecie oczekiwać po dziele autorki.

"Dzisiejsze słowa nie wymażą wczorajszych uczuć."
Lena Kajzer ma dość trudne życie. Nie ma rodziców, ciotka która się nie opiekowała, wylądowała w zakładzie psychiatrycznym. Po skończonych studiach przyjeżdża do Głębi, gdzie wynajmuje pokój u swojej przyjaciółki. Już na starcie jej pobyt w mieście jest utrudniony. Pierwsza stłuczka, pierwszego dnia. Właścicielem uszkodzonego samochodu jest Artur, przystojniak z hipnotyzującym i przenikającym spojrzeniem. Życie Leny zostaje wywrócone o 180 stopni. Nic już nie będzie takie samo.


Artur Mangano to ciekawa postać. Może nie tyle ciekawa co tajemnicza. Biznesmen, produkuje kosmetyki w swojej fabryce. Kupił również fabrykę, w której będzie pracować Lena. Owiany tajemnicą mężczyzna, za wszelką cenę chce zdobyć Lenę. Dlaczego? Musicie koniecznie przeczytać "Oczy wilka".

"To, skąd pochodzimy, to, jaka jest nasza przeszłość, ma większą siłę niż miłosne wzloty."
Autorka nie poskąpiła akcji. Książka to jedna wielka kupa emocji i napięcia. Od pierwszych stron mamy akcję, napięcie, których nikt się nie spodziewa! Tajemnice, które jeszcze długo nie ujrzą światła dziennego. Nie tego spodziewałam się sięgając po tę powieść. Jestem mile zaskoczona. Coraz częściej sięgam po Polskich autorów, jak na razie nie żałuję. Pióro autorki przypadło mi do gustu. Pozycja obowiązkowa, dla kobiet, które lubią tajemniczość, romans z wątkiem paranormalnym, i wiele emocji, ale nie tylko. Jednym minusem jest zakończenie. Książka tak wciąga, że kiedy przeczytałam napis KONIEC, myślałam, że to jakieś żarty. Bohaterowie mnie zaintrygowali, przez co jeszcze bardziej chciałam poznać historię, którą zawiera powieść. Jestem bardzo na tak!

Polecam !

Moja ocena 9/10!

Anna Gołuch-Bidas

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję 
Wydawnictwu Novae Res





7 komentarzy:

  1. Okładkowe oczy mnie zahipnotyzowały, mam nadzieję, że sama książka zrobi to samo ;)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak okładka tak hipnotyzuje, że trudno odmówić sobie lektury książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, okładeczka zapada w pamięć :)

    Pozdrowienia!
    rozchelstanaowca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń