czwartek, 28 lutego 2019

Penelope Ward - "Najdroższy sąsiad"



Ostatnio nadrabiamy zaległości, za które was bardzo przepraszam. Nasz blog przechodzi zmiany. W życiu zarówno moim jak i Kasi rodzi się wiele problemów, które niestety uniemożliwiają nam bycie na bieżąco. Ciągle czytamy, piszemy, ale ze wstawianiem czasem pojawia się problem. Całe szczęście bierzemy się do życia. Wiosna idzie w naszym kierunku wielkimi krokami. Nabieramy siłę do czytania i pisania! Dziś na tapecie "Najdroższy sąsiad" autorstwa genialnej Penelope Ward. Polubiłam twórczość Ward dzięki między innymi : "Mieszkając z wrogiem", "Drań z Manhattanu, Milioner i Bogini". W połączeniu Vi Keeland i Penelope Ward również są całkiem, całkiem. 
Okładka jest dość tajemnicza. Rozbudza ciekawość, a opis znajdujący się na odwrocie, zachęca aby poznać treść znajdującą się w tak ładnej oprawie.

"Byłaś fantazją, która, jak zakładałem, nigdy nie miała się ziścić. Właśnie tym dla mnie zawsze byłaś. Wtedy tego nie rozumiałem. Ale jesteś moim jednorożcem."
 
Główna bohaterka Chelsea po zakończeniu poważnego związku, decyduje się na porady telefoniczne u pseudo "psychiatry". Cienkie jak karton ściany pomiędzy mieszkaniami, ułatwiają naszemu głównemu bohaterowi poznanie swojej sąsiadki od strony dość intymnej.
Damien nie jest zwykłym sąsiadem. Nie jest starym, zrzędliwym prykiem, a młodym, seksownym artystą. Po burzliwym początku znajomości, nastała pora przyjaźni, a może nie tylko przyjaźni?

"Skup się na tym, co dobre, i pamiętaj, że z każdą upływającą godziną będziemy bliżej chwili, kiedy zostawimy to wszystko za sobą."

Z każdą kolejną powieścią Penelope Ward leci w górę na mojej osobistej liście najlepszych autorów! Z każdym dziełem jestem coraz bardziej zakochana w głównych bohaterach, a za ilość moich książkowych mężów powinni mnie już zamknąć. "Najdroższy sąsiad" to kolejna książka, po którą sięgnę za jakiś czas. Lekkość pióra autorki z pewnością działa na jej korzyść. Historie nie są banalne, poruszają ciekawe kwestie, tak jak tutaj: choroba, a związek. W każdym swoim dziele, jest zawarta pewna lekcja, dla nas, czytelników, co bardzo mi się podoba. Przy powieściach tej autorki odpoczywam. Ja zaznaje relaksu,a ty? Polecam!

Moja ocena 9/10

Anna Gołuch-Bidas

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Wydawnictwu EditioRed




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger