"- Nadziei potrzebujemy w równej mierze co chleba i mięsa - wszedł mi w słowo i spojrzał na mnie bystrym wzrokiem, co u niego było rzadkością. - Potrzebujemy nadziei, bo ona daje nam siłę, by trwać."
Wiele słyszałam o magicznej książce, z którą dziś do was przybywam. Jako, że na co dzień gustuje w innym gatunku literatury, zaryzykowałam i sięgnęłam po "Dwór cierni i róż" autorstwa Sarah J. Maas. Wydanie tej powieści bardzo mi się podoba. Tytuł umieszczony na centralnej części okładki, pokazuje potęgę jaką ta książka ma w sobie. Na odwrocie czeka na nas opis historii, jak i krótka wzmianka o autorce, jednak przyznam się, że brakuje mi skrzydełek. Z pierwszym tomem zaczęła się moja przygoda z autorką.
"Nawet jeśli nie był to zwykły wilk, nie miało to znaczenia. Nawet jeśli to jedna z czarodziejskich istot, wkrótce skona."
Jak już wyżej wspomniałam, na co dzień nie spędzam czasu z fantasy, czy typowo młodzieżówkami. Jednak słysząc tyle pozytywnych opinii towarzyszących tej serii, stwierdziłam, że muszę przekonać się na własnej skórze, z czym mam do czynienia. Kupka wstydu wciąż się piętrzyła, więc nie tracąc czasu wzięłam się za czytanie. Jako mała dziewczynka bardzo lubiłam baśnie czy bajki Disneya. "Piękna i Bestia" to moja ulubiona bajeczka. Momentami "dwór" przypominał mi o niej. Mowa tutaj o momentach takich jak: życie za życie, czy mimo, że dziewczyna miała być więźniem dostała komnatę i wszystko co najlepsze oraz przede wszystkim motyw miłości pomiędzy kobietą, a czarodziejskim stworzeniem.
"Serce na chwilę zamarło mi w piersi, Bestia już nie ryczała, ale spoglądała na mnie z wyraźnie wyczuwalną wściekłością. Może nawet lekko zabarwioną smutkiem."
W książce poznajemy dwa światy. W jednej części mieszka zwykli śmiertelnicy, natomiast w pozostałych żyją czarodziejskie postacie fae. Ich ziemie oddzielone zostały od siebie murem. Ludzka dziewczyna imieniem Feyra, opiekuje się rodziną, to właśnie ona w czasach ogromnej biedy, dba o to aby jej ojciec i siostry miały co jeść. Młoda kobieta potrafi polować, oprawiać skóry oraz nie boi się ciężkiej pracy. Pewnego dnia, w środku zimy, kiedy wybrała się na polowanie jej życie zmienia się nie do poznania. Chcąc zabić sarnę, musi również zabić ogromnego wilka. Jakiś czas później dowiaduje się jakim było to nieporozumieniem. Omyłkowo zabiła jednego z fae. Wyżej podałam za przykład słowa : "życie za życie", chodzi o to, że piękna Bella uratowała ojca przed pozostaniem w zamku, tutaj wygląda to inaczej. Feyra musi udać się do zamku księga Dworu Wiosny jako zadośćuczynienie za zabicie fae, "życie za życie", jest tutaj jak najbardziej trafionym określeniem. Wszystko w Prythianie ją zaskakuje. Zupełnie inaczej to sobie wyobrażała. Po pewnym czasie okazuje się, że cała kraina Dworów jak i ludzi jest zagrożona. Jej książce Tamlin potrzebuje pomocy. Tylko ona będzie mogła poradzić sobie z powierzonym jej zadaniem. Czy sprosta temu wyzwaniu i uratuje ich krainy? Dowiecie się nie inaczej jak czytając "Dwór cierni i róż".
"- Ciesz się swoim ludzkim sercem, Feyro. Żałuj tych, którzy nie czują już nic."
Książka tchnęła do mnie trochę świeżości. To doskonała odskocznia od dnia co dziennego. Można się przy niej zrelaksować. Zabiera nas w niezwykłą krainę, magia jest wręcz wyczuwalna. Pobudza wyobraźnię. Mimo, że to fantasy, posiada bogaty wątek romantyczny. Autorka idealnie dawkuje nam emocje, książka trzyma nas w napięciu do ostatnich stron. Chociaż to grubasek, czyta się ją przyjemnie i szybko. Wciągająca historia zapewnia nam rozrywkę i umila czas. Nie możemy przewidzieć dalszego ciągu, dzięki czemu czujemy zaskoczenie. Mam nadzieję, że jak najszybciej zabiorę się za drugą i trzecią część, ponieważ jestem ogromnie ciekawa dalszego ciągu tej historii.
Moja ocena 8/10
Anna Gołuch-Bidas
Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Wydawnictwu Uroboros
Większość zachwala, a ja wciąż odkładam sięgnięcie po nią!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego się na nią zdecydowałam. Jest tak wiele pozytywnych opinii tej książki, że aż grzechem byłoby po nią nie sięgnąć :)
UsuńUwielbiam tę serię, przeczytałam wszystkie części.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/
Przede mną jeszcze dwie :D jak na razie ich grubość mnie przeraża!
UsuńWszyscy polecają, a jeszcze tej książki nie przeczytałam :( Czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!!
UsuńMuszę koniecznie sięgnąć po następne części!
OdpowiedzUsuńhttps://zagubionapomiedzywersami.blogspot.com/
Skąd ja to znam :D
UsuńKocham tę serię!! :D Ale myślę, że drugi i trzeci tom są zdecydowanie lepsze, niż pierwszy :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Naprawdę? W takim razie i ja muszę coś nadrobić, bo kolejne części czekają na moją uwagę:D
UsuńBardzo lubię tę historię, czytałam ją dwa razy, a niektóre fragmenty mam pozaznaczane i co jakiś czas do nich wracam. do tej pory nie czytałam kontynuacji, ale uważam, że spokojnie można było zamknąć całą historię w jednym tomie. Kiedyś na pewno przeczytam kolejne, ale jeszcze nie wiem kiedy to nastąpi - jakos nie mam motywacji. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/
Bardzo się ciesze, że ci się spodobało!
UsuńUwielbiam te serię :) Dwa tomy za mną, ostatni zastawiłam sobie na wyjazd wakacyjny :) czyli wszystko co najlepsze jeszcze przede mną. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze dwa tomy :D
UsuńNie potrafię się do tej autorki przekonać. Próbowałam z ,,Szklanyn tronem", ale nie było nam po drodze.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Rozumiem, ale może warto sięgnąć po inna serię jak np "Dwór". Może będzie lepiej :)
UsuńCały czas poluję na tę serię ;)
OdpowiedzUsuńWięc poluj tak, aby upolować!
Usuń:D
Dwory zdecydowanie mają w sobie coś, co potrafi rozkochać czytelnika, zachwycić go i porwać w wir opowiadanej historii. Osobiście jestem beznadziejnie zakochana w twórczości Sary J. Maas i z utęsknieniem wyczekuję jej kolejnych książek. Skoro podobał ci się "Dwór cieni i róż", to kolejne części rozłożą Cię na łopatki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
Teraz to dopiero mam ochotę na kolejne części!
UsuńUwielbiam książki fantasy z romantycznym wątkiem! :D Czytając Twoją recenzję nabrałam ochoty, by ją przeczytać i zapewne uczynię to w najbliższym czasie :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!
Usuń<3
Dzisiaj ją skończyłam i do tej pory targają mną emocje. Książka jest wspaniała, całkowicie przepadłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com
Super! <3
UsuńCzytałam ją już jakiś czas temu, ale pamiętam jakby było to wczoraj. Kocham powieści Sarah J. Maas
OdpowiedzUsuń