środa, 27 czerwca 2018

Helen Hardt - "Pożądanie"

"Chciałem za nią pójść. Chciałem tego duszą i ciałem. Chciałem ją pochwycić, całować i sprawić, by zapomniała, jak bardzo jest wściekła."




Czytając opis książki byłam zaintrygowana, skoro taki tytuł, taka okładka, no może być ciekawie, może to będzie dobry erotyk. Nadeszła w końcu chwila, aby zająć się czytaniem tej oto powieści "Pożądanie" Helen Hardt. Dodam, że na okładce napis "Chemia buzuje jak ogień - będziesz potrzebować gaśnicy" może rozpalić ciekawość.

"Boże gdy zobaczyłem, jak ten facet ją obłapia, coś we mnie pękło. Ogarnęła mnie biała gorączka. Musiałem zrobić coś, żeby się od niej odczepił."

Jednak po paru rozdziałach okazało się jak mylne było moje wyobrażenie na temat tej książki. Owszem jest to romans, i lekki erotyk, ale czegoś brakuje. Autorka nie ujawnia wszystkich swoich asów, od razu w pierwszej części. Przyznam, że miło spędziłam z nią czas, oczywiście nie jakoś długo, bo dość szybko się ją czyta. 


"Jak mogłem o tym zapomnieć? Ta pieprzona szklanka z wodą wciąż mnie dręczyła. Znów siedziałem w kuchni, wgapiając się w nią. Nigdy jej nie piłem, nie licząc tego jedynego małego łyka, który ledwie zwilżył mój język tamtej nocy, kiedy Jade zawracała mi głowę. Ten łyk spowodował, że poczułem się źle; zupełnie jakbym zasługiwał na karę za to, że go wziąłem."


Jade Roberts to przyszła prawniczka. Facet, z którym spędziła ostatnie parę lat, porzuca ją przy ołtarzu. Oczywiście emocje jakie i w nas by panowały są uchwycone w książce. Czyli upokorzenie jakiego doświadczyła panna młoda, ale była na tyle odważna, że sama powiedziała gościom, że ślub się nie odbędzie. Duży plus dla autorki, bo np. ja nie wiem czy miałabym na tyle odwagi, żeby przyznać się do takiej porażki. Tak więc Jade ucieka do swojej przyjaciółki na rancho. Jak możecie się domyślić, ktoś wpada jej w oko. Niestety to Talon, brat Marjorie. Kiepska sprawa bo to facet z problemami. Ale czy czasem to właśnie nie to pociąga nas w facetach? To, że są zepsuci, mają problemu, a my chcemy ich naprawić za wszelką cenę? Coś w tym jest. Ogólnie w dalszej części książki pojawia się zwrot akcji, który potrafi zaciekawić, więc aby dowiedzieć się co będzie dalej należy zapoznać się z dalszymi Sagami Braci Steelów. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami, też jest ciekawa, więc warto sięgnąć po tę pozycję, natomiast jeśli, ktoś z was wyobraża sobie coś podobnego do Greya - to przykro mi, to nie to. 

Czytałam parę opinii na temat tej książki. Wiele głosów jest na "nie", wcale się nie dziwie, bo gdyby nie ten zwrot akcji i tajemnica, myślę, że nie skusiłabym się na dalsze części. Jednak powieść ma potencjał. Jestem ciekawa co będzie dalej. Lekki styl, schemat również się pojawia, ale romanse takie właśnie są. Najczęściej pojawiają się sierotki Marysie, źli, groźni, napakowani przystojniacy. Kobiety lubiące erotyki to właśnie dla tych bad boyów to czytają. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać i sprawić co będzie dalej. Zabrakło mi również emocji, czy napięcia, które jednak powinny towarzyszyć przy czytaniu książek. Mimo wszystko polecam, może w następnej części będzie lepiej! 


Moja ocena 6/10

Anna Gołuch-Bidas



Za możliwość przeczytania książki, bardzo dziękuję Wydawnictwu Edipiesse Książki




8 komentarzy:

  1. Książka czeka u mnie na stosiku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! U mnie już w ruch poszła druga część! :D

      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Tę pozycję raczej sobie odpuszczę :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie się skuszę :) Pozdrawiam Justyna z wszystkococzytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że książka nie dostarcza emocji. U mnie z taką literaturą to różnie bywa, sięgam po nią, ale i tak częściej się rozczarowuję :D w tym przypadku nie wiem, czy sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem pewna czy przeczytam tę książkę. Z jednej strony czuję się zachęcona i coś mnie do niej przyciąga, a z drugiej obawiam się nudy i tego, że bym ją męczyła. Dlatego na razie niech tylko będzie w przyszłościowych planach, a może po przeczytaniu recenzji dalszych części, dopiero zdecyduję.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger