piątek, 1 marca 2019

K.N. Haner - "Sponsor II"

K.N. Haner - "Sponsor II"

"Chcę kochać. Chcę być kochana. Chcę przebaczać i dawać kolejne szanse. Chcę widzieć w ludziach dobro, bo ono jest kluczem do wszystkiego."

Wielu fanów "Sponsora" drugą część ma już za sobą! Kasia po raz kolejny udowodniła, że swoje powieści pisze na poziomie światowym! Polubiłam ją za serię o Morfeuszu, z serią Na szczycie było nam nie po drodze, ale poszło to w zapomnienie. A skoro już przy zapominaniu jesteśmy to czy Kalina zapomni o błędach Nathana? Zanim poznacie moje zdanie na temat drugiej części Sponsora, chciałabym gorąco podziękować Kasi nie tylko za możliwość napisania rekomendacji (zdjęcie znajdziecie niżej), ale przede wszystkim za to ile dla nas, czytelników robi dobrego. Swoimi książkami sprawiasz, że mamy nadzieje, na lepsze jutro, dzięki tobie mamy książkowych mężów, tak po raz kolejny dodam, że powinni mnie już zamknąć za ich ilość! Zabijasz nasz czas, poprawiasz świetnymi dialogami humor, a także rozwijasz u nas to wyczekiwanie, bo ja czekam na kolejne Twoje świetne powieści.   
Dobra, koniec tego dobrego. Recka to recka!
No więc "Sponsor" jest zajebisty i tego się trzymamy 😂😁

W kontynuacji pierwszej części poznajemy dalsze losy Kaliny i Nathana. Tak dla przypomnienia Kalina uległa poważnemu wypadkowi, w drugim tomie akcja zaczyna się właśnie od rehabilitacji dziewczyny. Główna bohaterka wiedzie trudne życie, w sumie nigdy jej nie rozpieszczało, a te epizody dobroci starszego mężczyzny powinny dać jej do myślenia. Mimo, że dziewczyna uczy się żyć od nowa, ma wciąż złamane serce, a Sabrina jej nie odpuszcza drażliwego tematu byłego kochanka.
Czy Kalina kiedyś wybaczy mężczyźnie, który na dobre zagościł w jej sercu?


"Jest tyle zła na tym świecie, że bez przebaczenia i dawania kolejnych szans wszyscy byśmy się tylko wzajemnie nienawidzili."
"Sponsor II" złamie wam serce, a kolejna powieść Kasi je poskleja, przynajmniej mam taką nadzieję. 😝😂 W tej powieści nie zabraknie nieoczekiwanych zwrotów akcji, scen owianych tajemnicą. Erotyczne napięcie będzie wisiało nad wami od pierwszych stron książki i nie odpuści dopóki nie skończycie. Czy potrafilibyście żyć bez miłości waszego życia? Czy mimo wszelkich przeciwności losu wybaczylibyście ukochanemu? Kasia pokazuje nam jaką siłę ma miłość i co potrafi wybaczyć. Nie mogę powiedzieć, że ta książka to lekka powieść. Owszem literatura kobieca sama w sobie nie jest literaturą górnych lotów, lecz emocje zawarte w "Sponsorze" nie pozwalają nam odpocząć przy spędzonym z lekturą czasie. Autorka wystawia nasz mózg na myślenie, przetwarzanie niektórych sytuacji, przez co lepiej możemy poznać bohaterów. Okładka powieści podoba mi się tak jak i przy pierwszej części, nawiązuje do treści, wygląda estetycznie. Opis zawarty na odwrocie jak najbardziej zachęca do zapoznania się z treścią książki.Ja swój egzemplarz "Sponsora" już mam, a ty?

Moja ocena 10/10
Anna Gołuch-Bidas


Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Wydawnictwu EditioRed 


Vi Keeland, Penelope Ward - "Milioner i Bogini"

Vi Keeland, Penelope Ward - "Milioner i Bogini"

"Przeżyte przez nas chwile strachu tylko nas wzmocniły. Nic nie pozwala docenić drugiego człowieka bardziej niż widmo jego utraty."
Po raz kolejny wpadam z tym wspaniałym duetem, który tak wiele czytelników lubi! Vi Keelend i Penelope Ward znów na tapecie. Serio mówiłam z nadrabianiem zaległości! :D Zauważyłam, że powieści tych autorek są bardzo wysoko oceniane wśród czytelników. Jednak im więcej zwolenników, tym więcej przeciwników. Czasem zastanawiam się, czy wynika to z sukcesu autorek, czy może z tego, że ludzie czytają gatunki, które niekoniecznie trafiają w ich gust. Literatura Kobieca nie jest dla każdego, umówmy się, jeśli lubisz fantastykę, albo historyczne powieści, a romans jest ble to nie polubisz właśnie tej twórczości. 

Pierwsze spotkanie naszych głównych bohaterów jest dość ciekawe. Bianca utknęła w windzie, w drodze na wywiad. Na samym początku nie wiedziała jak wygląda jej towarzysz. Jakim zaskoczeniem było, kiedy okazało się, że towarzyszący jej mężczyzna to niezłe ciacho! Niestety do wywiadu nie doszło, choć drogą mailową rozmowa z Dexterem Truittem kręciła się całkiem nieźle. Dziewczyna spotyka się z mężczyzną z windy, jednocześnie pisząc bardziej osobiście z Dexem. Czyżby robiło się gorąco? Koniecznie musicie dowiedzieć się sami, co wydarzy się pomiędzy tym trójkącikiem!!

"Czułam się tak, jakby ktoś umarł. W piersi miałam dziurę, rodzaj bolesnej pustki, która jednak wydawała się bardzo ciężka."


Na brak humoru to tutaj narzekać nie możemy. Autorki po raz kolejny mnie nie zawiodły. Poprawiły mi humor i to jak! We wcześniejszych recenzjach nie raz powtarzałam, że autorki dają nam lekcje, pokazują następstwa pewnych działań. I tym razem w tej kwestii nas nie zawiodły. Kłamstwo w dobrej wierze to coś złego czy niekoniecznie? Jak wy się na to zapatrujecie? Z jednej strony jest to niezbyt fajna sytuacja, jednak patrząc na to z boku to było słodkie! Głównemu bohaterowi udało się poznać Biance z każdej strony. 
Powieść bawi, momentami uczy, a także odpręża. Czas z dziełem tych dwóch Pań nie jest czasem straconym. Polecam!

Moja ocena 9/10

Anna Gołuch-Bidas

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Wydawnictwu EditioRed

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger