wtorek, 2 kwietnia 2019

Weronika Tomala - "Płynąc mu przeznaczeniu"


Czy wierzycie w przeznaczenie? Często los płata nam figle, w jednej chwili możemy tu być, w innej już może nas nie być. Dziś kochamy, jutro jesteśmy zranieni. Wczoraj byliśmy na pięknych wakacjach z przyjaciółmi a dziś poznaliśmy miłość naszego życia. Los była przewrotny, a to co nas spotyka zawsze ma jakiś ukryty cel. Pierwsze zderzenie z twórczością autorki uważam za pozytywne zaskoczenie. Pisarka rozbudziła u mnie wspomnienia. Kilka miesięcy temu odwiedziłam kolejną na mojej liście Wysp Kanaryjskich Fuerteventure, co prawda nie jest to Hiszpania lecz należy do wysp tego kraju. Język Hiszpański jest pięknym językiem, a ludzie są tam bardziej mili. I tak oto przy pierwszych stronach dowiedziałam się, że akcja będzie miała miejsce w Hiszpanii! Po kilku rozdziałach sięgnęłam po telefon i wyszukałam kolejne miejsce na urlop, druga autorko, jeśli mąż mnie zabije przez kolejne wczasy w krajach hiszpańskich to wiedz, że to twoja wina. Chociaż ja jestem ci wdzięczna :)
Okładka książki bardzo mi się podoba. Górna część nawiązuje do treści czyli romansu, dolna zaś do przepięknej wody oceanu. Ma w sobie coś co potrafi oczarować. Na odwrocie czeka na nas opis książki, którego nawet nie czytałam przed sięgnięciem po tę powieść. Czytając go teraz mogę śmiało stwierdzić, że zdradza nie wiele, ale wzbudza ciekawość!

"To nie nauka,a doświadczenie uczą życia. Nie teoria darzy mądrością, a praktyka. Tylko głupcy wierzą w sens oklepanych zasad. Prawdziwa wiedza rodzi się w nas właśnie sama, bo nie ma dwóch identycznych momentów, by ktoś miał prawo dyktować nam, jak dobrze żyć."



Na wstępnie poznajemy trzy przyjaciół i wyjeżdżające na wakacje do słonecznej Hiszpanii. Już pierwszego dnia, dziewczyny poznają przystojnego Dawida, który nie zwraca na nie uwagi. Jednak na wspólnej imprezie przypadkowo trójka naszych przyjaciółek poznaje trójkę przyjaciół, momentalnie przypadają sobie do gustu. Dawid to typ mężczyzny, który z jednej strony uwielbia być w centrum zainteresowania, samiec alfa a z drugiej mocno wrażliwy i wspaniały facet. Dominika poznaje go w pierwszej chwili z tej gorszej strony. Wręcz chłopak na każdym kroku ją rani.

"Sądzę, że nawet śmierć nie uczyniłaby takiego spustoszenia. Najbardziej cierpimy wtedy, kiedy czekamy na coś, co nie nadchodzi.W niewiedzy, strachu i poczuciu zagrożenia. Najgłębsze ciosy zadaje bowiem słabnąca wiara, najtrwalsze rany - bezsilność."

Bohaterowie momentami mnie irytowali. Postawa Dawida i jego cwaniaczkowanie, u Dominiki to, że ciągle uciekała jak spłoszona sarenka. Z pewnością pod koniec nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Akcja nie była mdła, momentami coś się tam działo. "Płynąc ku przeznaczeniu to świetna powieść, której warto poświęcić czas. Ja jestem za, a ty? Czas z powieścią spędziłam miło, jestem pod wrażeniem końcowych rozdziałów, wzbudziły u mnie wiele emocji. Ale przede wszystkim ta powieść jest lekka, dzięki niej wspomnienia wakacji wróciły ze zdwojoną siłą. Moje Hiszpańskie wakacje już zarezerwowane, teraz Twoja kolej!
Moja ocena 8/10 

Anna Gołuch-Bidas

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu 


2 komentarze:

  1. Bardzo miło wspominam lekturę tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie dziękuję za te wszystkie miłe słowa. Ogromnie się cieszę, że książka się podobała. Nie jest idealna, ale cały czas staram się pracować nad moim stylem i pomysłami :) We wrześniu kolejna moja powieść.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger