środa, 23 maja 2018

Blair Holden - "Bad boy's Girl 2"



"Nie ma sensu walczyć z ciemnością, która na mnie opada. Straciłam dużo krwi. Kiedy przemyka mi przez głowę myśl, że w sumie to jestem wdzięczna swojej niezdarności za chwilę oderwania od rzeczywistości, dociera  do mnie, że mocno mnie porąbało."




"Bad boy's girl" to ciekawa pozycja, przynajmniej tak było przy pierwszej części. Po jej przeczytaniu byłam ciekawa co będzie dalej, książka bowiem kończy się w kluczowym momencie, co podsyca ciekawość dalszego ciągu. Tym razem książka bardzo mi się dłużyła. Zabrakło mi akcji, a tak na prawdę jakiegoś dramatu.☹️ Blair Holden wkradła się na stosik ulubionych książek z częścią pierwszą, ale niestety druga, nie była dość dobra. Nudziłam się, czytałam z nadzieją, że może coś się jeszcze wydarzy. Przy dwusetnej stornie wciąż miałam nadzieję, Jednak co zrobiła autorka?! Jedną akcję wartą uwagi, tak naprawdę przełom książki, umieściła na końcu. Jest to zachęta aby sięgnąć po część trzecią, jednak czy da się coś tam wymyślić na tyle oryginalnego aby czytelnik się nie zanudził? Mam nadzieję, bo ta para bohaterów bardzo przypadła mi do gustu. [ Tutaj znajdziecie recenzję pierwszej części.]

College, nowa nadzieja na lepsze jutro. Nowy rozdział. Kolejne pierwsze razy. Tessie i Cole wciąż razem. Przetrwali jedną burzę i przetrwają kolejne. Dziewczyna myślała, że to średnia szkoła była ciężka, gnębienie przez byłą przyjaciółkę, powrót młodzieńczego prześladowcy, który okazał się miłością jej życia. Jednak miejsce, w którym się znalazła prawie niczym nie różni się od dawnych lat. Cole to przystojniak w stylu bad boya więc laski na niego lecą, ale że aż tak ?! Tessa więc ma konkurencję, niby się tym nie przejmuje ale para się od siebie odsuwa. Nic nie jest tak jak miało być, nie o tym marzyła. Ma problem z zaaklimatyzowaniem się i z nawiązywaniem kontaktów. Nikt nie rozumie ich związku, który jak na ich wiek jest bardzo zaawansowany. 


"Jednak w tej chwili to on pożera mnie wzrokiem. Przesuwa dłońmi po moich ramionach, bokach, policzkach, jakby nie wiedział gdzie dotknąć mnie najpierw. Kiedy przenosi wzrok na moją odsłoniętą nogę, mięsień na jego szczęce zaczyna pulsować, a oczy ciemnieją."


Tessa jak zwykle musi mnie trochę irytować.😀 Momentami mam ochotę nią potrząsnąć, żeby się obudziła i przestała zgrywać ofiarę bo to własnie robi przez ponad trzysta stron. Cole też się zmienił. Niby chce aby Tessa się otworzyła na innych, ale nie zauważa jak jego grono wielbicielek oddziałuje na nią. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na część trzecią i wciąż mieć nadzieję, że gwiazda wattpada nas zaskoczy.
Plusy:
Z pewnością wiemy już jak wygląda życie naszych słodziaków w szkole pomaturalnej. 
Wciąż możemy poznawać ich życie, i wzdychać do Cola jeśli, którejś przypadł do gustu bad boy. 
Akcja na samym końcu, czyli zachęta pt. "Jeszcze coś napisze tylko mnie nie zostawiaj" - i to chyba byłoby na tyle. 
Minusy.
Brak akcji.
Niemrawość głównej bohaterki czym bardzo mnie wkurzała.
Nie na to liczyłam, kiedy sięgałam po drugą część. 

Gwiazda wattpada się tym razem się nie spisała. Aczkolwiek jestem ciekawa co będzie dalej. Nie pozostaje nam nic innego, niż czekać! Mimo wszystko powieść czyta się dobrze. Przede wszystkim szybko. Gdyby nie smęcenie Tessy i więcej akcji byłoby o wiele lepiej.
Moja ocena 6/10 

Anna Gołuch-Bidas  


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Jaguar


2 komentarze:

  1. Mam na półce tom pierwszy, ale z czytaniem poczekam do wydania wszystkich części. Trochę się obawiam bo to historia wattpada i boję się, że będzie rozciągnięta w nieskończoność i absurdalnie przesadzona, ale na pewno dam jej szansę. Jakoś ciągnie mnie to niej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się tego obawiałam.
    Pierwsza część przyznam się, że podbiła moje serce, co do drugiej, już trochę mniej. Czekamy na trzecią część!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger