wtorek, 5 grudnia 2017

H. M. WARD - "ZRANIENI 2"


Długo wyczekiwana, przeze mnie, premiera książki Zranieni 2” autorstwa H. M. Ward, miała miejsce z początkiem listopada. Historia, którą pokochało tysiące czytelniczek, w tym ja. Wydawnictwo Editiored zadbało o piękną okładkę i niebanalny opis powieści.

„Coś we mnie pęka. Czuje się oszukana, jakby Peter mnie wykiwał. Publiczny wizerunek Petera zupełnie nie przypomina mężczyzny, w którym się zakochałam.”




Czytając pierwszy tom serii o rodzinie Ferro, poznajemy Sidney. Nieco zagubioną studentkę oraz Petera, przystojnego profesora. Jak możecie się domyślić, zakochują się w sobie bez opamiętania. Dowiadujemy się co nieco o głównych bohaterach i ich przeszłości. Autorka przedstawia nam dręczące ich demony oraz problemy. Drugi tom jest kontynuacją ich historii. Wracamy do losów Sid, która bez pomocy ukochanego nie umiałaby sobie poradzić. Sytuacja Petera wcale nie jest lepsza.


Obie postacie są na swój sposób pokręcone. To, co się wydarzyło kiedyś, ma silne oddziaływanie na ich teraźniejszość. Ciągle przed czymś uciekają. Boją się, że zdarzenia z przeszłości powrócą. Przeszli wystarczająco dużo, aby w tym momencie oddzielić grubą kreską swoją przeszłość. Jednak, żeby tego dokonać muszą wszystkie sprawy poukładać. Dzięki sobie, mają wystarczającą ilość siły, aby przezwyciężyć wszystko.


„Kiedy pierwszy raz próbowałam przespać się z Peterem, posunęłam się najdalej w swoim życiu. I nawet wtedy przeczuwałam, że mi kolosalnie odbije. Bycie dotykaną w ten sposób jest jak dotykanie jego blizny. Nie ma sposobu, żeby zapomnieć, co mi się przytrafiło.”

Podsumowując. Powieść mnie zachwyciła, napisana lekkim stylem. Pełna humoru oraz świetnych dialogów. Momentem smutku, była chwila, kiedy niespodziewanie znalazłam się na ostatniej stronie. Historia tak bardzo mnie pochłonęła, nie wiem nawet, kiedy nie miałam już co czytać. Szczerze powiedziawszy liczyłam, że książka będzie o wiele dłuższa. Mamy tutaj TYLKO sto osiemdziesiąt jeden stron. Przeczytana została w zaledwie dwie godziny. Jak na tak króciutką lekturę cena jest zadziwiająco wysoka. Miło dowiedzieć się jak zakończone są losy ulubionych par. Mimo wszystko polecam i zachęcam do zapoznania się z lekturą, tych, którzy jeszcze nie mieli styczności z pierwszą częścią - „Zranieni”.

Anna Gołuch - Bidas

2 komentarze:

  1. Podobno ma być trzeci tom :D
    Mi również podobały się oba tomy ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? Jestem bardzo ciekawa czy będą to dalsze losy czy kolejnych postaci.
      Miejmy nadzieję, że tym razem książka będzie odrobinę grubsza :D
      Pozdrawiam !!

      Usuń

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger