wtorek, 23 stycznia 2018

L.A. Casey - Bracia Slater: "Dominic"

Seria książek o braciach Slater od dawna krąży w świecie wydawniczym. Wydawnictwo Kobiece, które ma pod swoimi skrzydłami te perełki – wie co dobre. Pierwszą częścią, z którą do was przybywam jest „Dominic”! Oj musicie to przeczytać! Książa zrobiła na mnie wrażenie. Kompletnie nie tego się spodziewałam i jestem w lekkim szoku.


"Kiedy w środę złapał mnie za tyłek, uderzyłam go w twarz. Powiedział, że zauważył na moim tyłku pająka i po prostu chciał go ze mnie strzepnąć. Kłamał. Ścisnął mój pośladek tak mocno, że aż mnie zabolało, uśmiechając się przy tym szeroko i udając że robi dobry uczynek."

„Dominic” autorstwa L.A. Casey jest strzałem w dziesiątkę. Głównym bohaterem jest tytułowy Dominic Slater. Przeprowadził się on wraz z braćmi z Ameryki do Irlandii – gdzie toczy się cała akcja książki. Już pierwszego dnia w nowej szkole sprawia problemy. Jego największym problemem jest Bronagh Murphy – miejscowa, uczennica. Bee nie jest jak większość normalnych nastolatek. Jest ciacha, wycofana, tak naprawdę to do spotkania Nica, nie żyła lecz egzystowała. Po śmierci rodziców dziewczyna zamknęła się na cały otaczający ją świat. Nie chciała otworzyć się przed nikim innym niż przed swoja siostrą Branną. Bała się, ze kiedy będzie jej na kimś zależeć to ta osoba zniknie jak jej rodzice. Dominik natomiast to seksowny, ale i niebezpieczny chłopak. Niemal idealna kopia swojego bliźniaka Damiena, różni ich tylko kolor włosów. Jego celem od pierwszej chwili kiedy na jego drodze stanęła Bronagh jest uprzykrzanie jej życia. Autorka pokazuje nam jak różni potrafią być ludzie, i że każdego do każdego trzeba podchodzić inaczej.



"Mam właśnie obleśny wzwód, a całowanie cię jeszcze to pogarsza, ale jakoś nie mogę przestać. W mojej głowie toczy się teraz bitwa, bo tak bardzo chcę cię zerżnąć, ale nie mogę, a ty jesteś... po prostu zmęczona? Powiedz mi chociaż, że zrobiło ci się przeze mnie mokro, żeby moje ego nie ucierpiało za bardzo."



Książka jest bardzo zabawna, dawno się tak nie śmiałam. Patrząc na potyczki młodych bohaterów zostałam kompletnie zmiażdżona. Naprawdę rzadko się zdarza abym śmiała się na głos z książki. Ta część jest rewelacyjna, czekajcie na kolejną recenzję tej serii. Lekki styl oraz ciekawa fabuła, nie pozwalają czytelnikowi choćby na chwilę się oderwać. Wciągająca historia, pełna napięcia, ciętego języka oraz słownych przepychanek - a może i także fizycznych ? Sprawia, że idealnie możemy wyobrazić sobie wszystkie sceny tej historii. Bohaterowie oraz ich zdarzenia, z pewnością na długo pozostaną w mojej głowie. Zachowanie tej dwójki jest tak zabawne, że to właśnie przez to się tak śmiałam. Nie chce wam nic więcej zdradzać, ale naprawdę gorąco polecam tą serię!




Anna Gołuch-Bidas


Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuje Wydawnictwu Kobiecemu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger