poniedziałek, 8 stycznia 2018

KATY EVANS - "WOMANIZER"

Po świątecznym szaleństwie, pozostały jedynie wspomnienia. Nowy rok, nowe wyzwania i nowe książki! :D Wydawnictwo Kobiece zaprezentowało nam początkiem listopada ubiegłego roku powieść, o której, myślę nie jedna z was słyszała. Katy Evans moim zdaniem jest świetną pisarką. Historie, które przedstawia, nie są przesadzone, za to bardzo ciekawe. Okładka przyciąga wzrok kobiet, wszystko jest na właściwym miejscu, dzięki czemu z przyjemnością się na nią patrzy.
"Nie zgadzam się z tobą. Ja nie pozostawiam niczego przypadkowi. Jeśli czegoś chcesz, to starasz się to zdobyć; a jeśli nie, to nie."
Co do bohaterów, nie są przerysowani. Olivia to dwudziestodwulatka, która gorączkowo chce spełnić obrany przez siebie cel. Jest na swój sposób interesująca, szczera, zmysłowa i znająca swoją wartość. Niczego nie chce dostać, swoją ciężką pracą, pragnie zapracować na swoje utrzymanie. Po skończeniu szkoły, przyszła pora na odbycie stażu. Jak to bywa i w realnym świecie, trzeba mieć ogromne znajomości, bądź szczęście. Niewiele osób chce zatrudniać osoby zaraz po szkole, wolą ludzi już obeznanych. Najśmieszniejsze jest to, że ten staż trzeba gdzieś odbyć, co wcale nie jest proste. Livvy na pomoc rusza jej brat. Jeśli czytaliście „Ladies Man” wiecie, że to jeden z przyjaciół Malcolma Sainta. Tahoe Roth to bardzo ciekawa postać. Zachęcam do przeczytania wcześniejszych książek tego cyklu. 
"Wspominam tamten dzień, gdy go poznałam, mojego Seksownego Palacza. Co bym zrobiła, gdyby nadal był tamtym facetem? Kiedy patrzy na mnie, z jego twarzy nie da się niczego  wyczytać. Wyjmuje papierosy i zapala jednego. Powoli się zaciąga, a potem w niesamowicie seksowny sposób wypuszcza ustami dym."
Tak więc nadopiekuńczy starszy brat załatwia swojej siostrze miejsce w firmie swojego przyjaciela. Jako bardzo skromna osoba, ale z poczuciem własnej wartości, nie prosi o taryfę ulgową czy specjalne względy. Chce uczciwie odbyć swoje trzy miesięczne praktyki, wrócić do domu, przez jakiś czas zdobywać doświadczenie, aż wreszcie w wieku dwudziestu sześciu lat otworzyć własną firmę pomagającą firmą stawać na nogi. Oczywiście w swoich planach nie mogło zabraknąć małżeństwa. Według jej prognoz jako dwudziesto ośmio latka będzie mężatką. W jej świecie to wszystko jest bajecznie proste. W pierwszym dni jej pracy, dość udanym, wyjeżdża na najwyższe piętro budynku. Ma ochotę pobyć sama i podziwiać widoki. Jednak jej plan ulega zmianie. Na tarasie poznaje seksownego palacza. Jest w nim coś intrygującego. Zaciekawił ją, bije od niego pewność siebie, nieprzewidywalność. Mężczyzna zapadł jej głęboko w głowie. Wiele o nim myśli, kiedy spotyka go kolejny raz, wychodzą razem na drinka. Tam wszystko się zaczyna. Młoda Livvy uwodzi przystojnego nieznajomego. Nie wiedząc o nim nic, uwodzi go. W pierwszej chwili kiedy go poznała, myślała, że jest doręczycielem. Jednak tak bardzo się myliła.
"Przygryza mi lekko szyje, potem schodzi niżej i wsuwa jerzyk do pępka. A kiedy myślę, ze już dojdę, wraca ustami do góry i ssie mi brodawki."
Callan Carmichael to rekin biznesu. Dobry szef, oddany swojej firmie. Lubi piękne kobiety i ostry seks. Nie dla niego są związki, zauroczenia. Jego przygoda w monogamii kończy się po drugiej wizycie w łóżku. Dookoła niego kręci się wianuszek kobiet. Jego życie wywraca się o 360 stopni kiedy poznaje zwariowaną, bojącą się przeraźliwie wysokości Pieguskę. Nic o niej nie wie, ale bardzo mu się podoba. Spotykanie się z nią na tarasie i palenie wspólnie papierosów staje się dla niego czymś ważnym. Nie może przestać o niej myśleć. Po upojnej nocy w jej ramionach oboje odkrywają drastyczną prawdę. 
"Patrzenie, jak przed laty odchodzisz ode mnie, było najtrudniejszym, co w życiu zrobiłem. Wszystko kazało mi za nią biec i przyprowadzić z powrotem tam, gdzie jej miejsce - do mojego boku."
Książka „Womanizer” autorstwa Katy Evans, stworzona jest dla kobiet, które nie boją się czytać o piekielni ostrym seksie. Lubiące seksownych mężczyzn, a także romanse. Evans pokazuje nam losy zwykłej młodej kobiety. Jej bohaterki książkowe wcale nie są wyjątkowe. Na swój sposób piękne, inteligentne, takie normalne. Autorka pokazuje, że wystarczy być sobą, oraz żyć z otwartością na miłość. Każda nasza słabość może stać się naszym atutem. Powieść napisana jest lekkim stylem, ciekawe opisy. Osoby znające twórczość autorki wiedzą, że z jej powieściami nie można się nudzić. Czytałam ją z zapartym tchem. Potrafiła mnie rozśmieszyć, a także wciągnąć.

Anna Gołuch-Bidas



Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuje WYDAWNICTWU KOBIECEMU.

6 komentarzy:

  1. Kurczę, już dawno nie miałam w rękach takiego ostrego romansidła, ale chyba czas powrócić do takich historii :) Zaciekawiłaś mnie także tą "drastyczną prawdą"! Muszę to przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej, może jednak przeczytam 😏 Albo polecę Jeżynkom moim kochanym :P

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Już dawno nie czytałam podobnej książki, chyba czas :)

    http://kiudlis.blogspot.com/2018/01/ciezkie-czasy-one-wracaja-pnk-beautiful.html

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger