wtorek, 26 lutego 2019

Audrey Carlan - "Ciało"


„Gdy nasze oczy się spotykają czuje ciepło rozlewające się w żołądku i tańczymy wokół siebie spojrzeniami, oceniając się, przypatrując się sobie nawzajem. Chcę oderwać od niego wzrok, ale mi się nie udaje.”

Audrey Carlan to autorka, której twórczość znam nie od dziś. Dzięki niej poznałam serię "Dziewczyny na miesiąc", która mi się podobała. Autorka w swoich powieściach pokazuje nam bardzo dużo scen seksu, jak to w erotykach. Literatura kobieca/erotyczna nie jest dla każdego. Więc mamy tutaj wiele za jak i przeciw. Okładki całej serii nawet mi się podobają, nie są niewiadomo jak oryginalne, ale najgorsze też nie. Opis na odwrocie zachęca nas do sięgnięcia po tę pozycję.
Mężczyźni nie niszczą kobiet. Oni je pochłaniają. Tak brzmi jeden tekst z okładki.

Na świecie wiele kobiet dotyka przemoc domowa. To problem światowy i dość powszechny. Mężczyźni cierpią na chorą zazdrość, która ich oślepia nie panują nad sobą i bum. Tragedia.
Autorka pokazała nam losy swojej głównej bohaterki jako osoby maltretowanej. Jej sposób być, kiedy pozbierała się. Ale co kiedy jej oprawca wraca, a jej obrzydliwie bogaty facet nie może nic z tym zrobić?

„Spójrz w lustro, Gigi. Widzisz tę osobę? To jedyna osoba, na którą możesz liczyć na tym świecie. Nigdy nie licz na to, że mężczyzna będzie dla ciebie wszystkim. Sromotnie się na nim zawiedziesz. Jeśli chcesz coś zdobyć w życiu,musisz sama po to sięgnąć”

Napięcie seksualne, które autorka dla nas przygotowała jest niemal namacalne. Książkę czyta się z zapartym tchem, co będzie dalej jak to się rozwinie. Ja jestem na tak. Nie jest to literatura górnych lotów, ale fajny erotyk bez wątków BDSM. Idealny dla odmóżdżenia, relaksu. Czas z powieścią spędziłam przyjemnie, nie mogłam się od niej oderwać. Cieszę się, że zostawiłam na jakiś czas tą serię i zabrałam się za nią mając przy sobie od razu cztery z pięciu powieści. Lubię kończyć i momentalnie zaczynać kolejną część. Unikam wtedy tego kaca, tęsknoty czy po prostu zniecierpliwienia. Polecam

Moja ocena 7/10
Anna Gołuhc-Bidas

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger