wtorek, 26 lutego 2019

Natasza Socha - "(Nie) Miłość "


"Długo dojrzewałam do tego momentu, bo za każdym razem coś mnie hamowało. Ciągle wydawało mi się, że nie teraz, że może powinnam dać mu jeszcze jedną szansę, że poczekam, aż minie wiosna, a potem jeszcze wytrzymam do świąt Bożego Narodzenia. A potem przychodziła kolejna wiosna i znowu wydawało mi si, że to nie jest odpowiednia pora."

Moja przygoda z książką "(Nie) Miłość" autorstwa Nataszy Sochy minęła mi przyjemnie, ale o wiele za szybko. Autorka wzbudziła we mnie ciekawość, chęć dowiedzenia się co szykuje dla swoich bohaterów. To kolejna polska autorka, z którą miło spędzam czas. Przyznam, że ta zaledwie trzystu stronicowa powieść potrafi zaciekawić. Można powiedzieć, że przeleciała przez moje ręce, przeleciała też moje oczy 😂. Dzięki nieco skomplikowanym relacjom dwojga głównych bohaterów można snuć domysły czy ich sytuacja ulegnie poprawie, czy też koniec będzie miał swój czarny scenariusz. Okładka powieści jest przyjemna dla oka, kolory idealnie pasują do aury pogodowej.

"Niezwykle łatwo jest oczarować kobietę wypłukaną z komplementów. Pisząc i flirtując w sieci, uświadomiłam sobie prostą rzecz. Chcę być kochana. W całym tym zwariowanym  świecie, w całym tym systemie wzajemnych relacji i układów, tak naprawdę tylko miłość potrafi wszystko wyprostować. Człowiek, który kocha i jest kochany, rozsupłuje supełki bez większych problemów, nie szamocząc się przy tym i nie obcierając sobie palców." 


W pewnym momencie życia każdy staje na rozdrożu dróg. Musimy podjąć decyzję, czy obecny stan naszego życia nam pasuje, czy chcemy zacząć od nowa. Nasi główni bohaterowie stają na rozstaju dróg i tylko od nich będzie zależeć to jak zakończy się ich historia. Czy będzie szczęśliwe zakończenie?

Cecylia to dojrzała kobieta. Ma męża oraz córkę. W jej małżeństwie nie dzieje się zbyt dobrze. Myślę, że to ich obopólna wina. W pewnym momencie dwoje ludzi przestaje o siebie dbać. Coraz bardziej się od siebie oddalają, czego skutkiem jest wypalenie, znalezienie nowej połówki oraz rozwód. Przykra sprawa prawda? 

"Jeśli życie staje się kwaśno-gorzkie jak cytryna, spróbuj dodać  do niego cukru i zrobić przepyszny sok." 

Autorka pokazuje nam jakie następstwa mogą mieć nasze decyzje. Kiedy balansujemy blisko krawędzi zawsze możemy spaść. Książka ma przesłanie. Nadzieja, ból, zazdrość to silne emocje. Czasem warto dać sobie czas i kolejną szansę. "(Nie) Miłość to książka. która da wam do myślenia. Może wysuniecie jakieś wnioski? Z pewnością spędzicie z nią miło czas. Spodoba się waszym mamą, cioci jak i tobie. Jest lekka, a zarazem nie odmóżdża. Polecam

Moja ocena 8/10

Anna Gołuch-Bidas

Za możliwość przeczytania książki, dziękuję Wydawnictwu Edippresse Książki







2 komentarze:

  1. Czytałam i w moim odczuciu, ta książka jest genialna. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o niej, ale raczej nie planuję czytać. Za dużo zaległych książek :c
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Zapiski książkoholiczki , Blogger